Na początku marca dopadło nas przeziębienie. Niby zwykły katar i kaszel a jednak zasiał trochę obaw, jak infekcja wpłynie na samopoczucie zwłaszcza Kapiego. Oczywiście wszystko zbiegło się z Bartka szkoleniem i tsunami u mnie w pracy. Bo jak się układa to wszędzie, i jak komplikuje to też wszystko naraz. Kacper czuł się całkiem dobrze, niestety stracił apetyt, waga znów w dół, aż żal ściska serce. Jakoś przetrwaliśmy. Potem niestety doszły u Kacpra dolegliwości jelitowe i ból brzucha. Najgorzej było w weekend. Zaczęłam się już nawet zastanawiać czy nie powinniśmy zadzwonić do szpitala. Po kilku godzinach Kacper poczuł się lepiej więc zdecydowaliśmy się poczekać do poniedziałku i w razie czego skontaktować się z naszym lekarzem. Przed oczami miałam przypadki dzieci, u których graft wystąpił 10 - 11 miesięcy po przeszczepie. Starałam się odganiać te myśli. Leczenie Kapiego idzie tak pomyślnie, jest już „prawie” zdrowy. Chcemy już tylko dobrych informacji. Na szczęście teraz wszystko w...
Posty
Wyświetlanie postów z marzec, 2023
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
- o! jesteś już zdrowy! - o! ale Ty urosłaś! czyli spotkanie z kuzynką Zupełnie nieplanowane spotkanie z kuzynką, która była u babci w odwiedzinach. Kacperek słyszał jej śmiech i tak prosił abym pozwoliła mu się z nią pobawić, że nie miałam serca odmówić. Jak Kapi ją zobaczył był w takim szoku, że trudno to opisać. Pamiętał Lenkę jako 4-letnią przedszkolankę, a ona lada moment skończy 6 lat. Jest wyjątkowo rezolutną, wysoką dziewczynką i można by spokojnie pomyśleć, że jest już w drugiej klasie. Z kolei Lenka była zaskoczona, że Kapi jest już „zdrowy”. Na pewno inaczej wyobrażała sobie chorego kuzyna. Wzrusza mnie ta dziecięca otwartość i postrzeganie świata, które my dorośli gdzieś gubimy dorastając. Pięć godzin zabawy minęło jak chwila. Dzieci były zachwycone, ich śmiechy-chichy bardzo mnie ucieszyły. To było cudowne popołudnie, które wspaniale rozbudziło w Kapim potrzebę kontaktów z innymi dziećmi. Mam nadzieję, że niedługo je powtórzymy.
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Drugi tydzień ferii Zuzka spędziła u babci. Kapi został w domu, na dwa dni przyjechał do niego kuzyn. Było to dla nas duże wydarzenie, dla naszego gościa również, bo chłopcy są rówieśnikami i nie widzieli się od kilkunastu miesięcy. Wbrew pozorom nie miało miejsca początkowe onieśmielenie. Chłopaki od razu przystąpili do zabawy i nasz salon szybko zamienił się w plac bojowy. A potem w fortecę, tor przeszkód, park trampolin i wiele innych. Jednym słowem dom tętnił życiem w dosłownym znaczeniu tych słów. Szubin, miasteczko, w którym mieszkamy, w ostatnich latach przeszedł dużą metamorfozę. Powstało kilka atrakcyjnych miejsc do których można udać się na spacer. Chłopcy mieli gdzie się zmęczyć. Dla Kacpra było to trochę zderzenie z rzeczywistością. Pomimo rehabilitacji i jego świetnej formy męczy się szybciej niż większość dzieci w jego wieku. Potrzebuje chwili, by złapać oddech. Janek (kuzyn Kapiego) jest wyjątkowo sprawny i aktywny. Nie sposób dotrzymać mu kroku. Wysoko zawiesił na...